Wielka woda Serial TV 2022-2022

W rzeczywistości na Dolnym Śląsku nie istnieje miejscowość Gierżoniów, jest Dzierżoniów ale to miasteczko nie leży nad Odrą i nie odgrywało ważnej roli podczas powodzi w 1997 roku. Mieszkańcy jej nie pozwolili na wysadzenie wałów przeciwpowodziowych, które uratowałyby CBOE wprowadza futures Ameribor ponieważ Transition LIBOR kontynuuje miasto, ale spowodowały zalanie ich własnego dobytku. W rzeczywistości chodziło o położone pod Wrocławiem Łany.

Hydrolog zostaje wezwana do Wrocławia po to, aby zapobiec zbliżającej się do Wrocławia powodzi, niestety sporo jej sugestii i decyzji jest ignorowana przez władze. Wojewody Jakubem Marczakiem, zagranym przez świetnego Tomasza Schuchardta. Postać Marczaka również jest fikcyjny, choć Schuchard w jednym z wywiadów opowiadał, że jego postać świetnie podkreśla rolę urzędników państwowych podczas powodzi milenijnej. Z kolei sam konflikt pokazany w produkcji Netfliksa jest prawdziwy, tyle że w rzeczywistości miał miejsce nie w Kętach, ale w Łanach pod Wrocławiem.

Zarówno w serialu, jak i przed laty mieszkańcy bardzo zaciekle walczyli o to, aby uniemożliwić władzy przerwanie wałów. Warto podkreślić, że choć trwały prace przygotowawcze i gromadzenie ładunków wybuchowych przez saperów, to samozaparcie mieszkańców i wola walki były silniejsze. 11 lipca 1997 roku mieszkańcy Łan zgromadzili się nocą, aby zabezpieczyć wieś przez zalaniem.

Tak naprawdę Kęty, znajdują się w powiecie oświęcimskim i zostały dotknięte przez powódź, jednak tu grają rolę autentycznej wsi Plony trąciły wyższe – Ostrożne przed FOMC Łany, w której 25 lat temu rozegrały się dramatyczne wydarzenia. To tam miały zostać wysadzone wały, by w ten sposób ocalić przed zalaniem Wrocław. Łany miały zostać poświęcone, jednak mieszkańcy stawili zacięty opór.

Wielka Woda to sześcioodcinkowy dramat katastroficzny, inspirowany wydarzeniami z okresu powodzi tysiąclecia, która nawiedziła Wrocław i jego okolice w 1997 r. Serialu w październiku zadebiutował na Netflix. W piątek wieczorem w Narodowym Forum Muzyki wrocławianie będą mogli zobaczyć dwa pierwsze odcinki serialu „Wieka Woda”. Premiera produkcji Netflixa zapowiedziana jest na 5 października. Mieszkańcy Wrocławia podczas powodzi tysiąclecia robili wszystko, by stawić czoła żywiołowi. Szacuje się, że napełnili nawet pół miliona worków z piaskiem.

Wydarzenia przedstawione w “wielkiej wodzie” Netflixa miały miejsce w lipcu 1997 roku. Na terenie Polski zginęło 56 osób, a szkody oszacowano na ok. 3,5 miliarda dolarów. W samym Wrocławiu pod wodą znalazło się ok. 40 proc. Powierzchni miasta, a zalanych i podtopionych zostało 2583 budynków mieszkalnych. Postaci i wydarzenia zostały stworzone na potrzeby fabuły.Podobnie jest z Kętami. Netflix powraca do tematu powodzi, która w 1997 roku nawiedziła południową i zachodnią Polskę, a także w mniejszym stopniu Czechy, Niemcy, Słowację oraz Austrię.

Katastrofa jest pretekstem, by opowiedzieć o katastrofie rodzinnej – tłumaczył Jan Holoubek w „Historiach wielkiej wody”. Ważnym wątkiem był też problem ze zbiornikem retencyjnym w Gierżoniowie (to miejscowość fikcyjna), z którego miała zostać spuszczona woda, by zmniejszyć falę uderzeniową na Wrocław. W tym czasie odbywały się tam regaty, które stały się dobrą okazją do poprawienia wizerunku ważnego polityka, w związku z czym nie doszło do planowanej akcji. Regaty odbyły się, choć ich odwołanie mogło okazać się wybawieniem dla stolicy Dolnego Śląska. Źródła na temat powodzi świadczą o tym, że pomysł wysadzenia wałów w Łanach był brany na poważnie. We wsi mieli już pracować saperzy, a teren zabezpieczała policja.

Pomagali też sobie nawzajem w przetransportowaniu się z miejsca na miejsce. W serialu “Wielka Woda” jest to bardzo wyraźnie zaznaczone. W filmie pojawiają się też inne fikcyjne miejscowości jak Gierżoniów, gdzie tuż przed powodzią miały odbyć się regaty. Nie do końca wiadomo o którą miejscowość chodzi, ale według niektórych źródeł sytuacja przedstawiona w filmie miała nawiązywać do wydarzeń na jednym z dolnośląskich jezior.

Nawet nie chodzi o samo osiedle a całe miasto…. W wyniku powodzi zginęło pięćdziesiąt sześć osób, a czterdzieści tysięcy straciło dorobek swojego życia.

Na zlecenie lokalnych władz do miasta ściągana jest Jaśmina Tremer – wykwalifikowana hydrolożka, która ma pomóc w opanowaniu powodzi. Drugim planem filmu jest wieś Kęty pod Wrocławiem, które ma zostać zalana w wyniku zniszczenia wału powodziowego, co ma zminimalizować z kolei skutki powodzi w samym mieście. Starszym wrocławianom ten serial przypomni wspomnienia o roku 1997. Tym, którzy wtedy jeszcze nie żyli, a także tym, którzy byli zbyt młodzi, by zapamiętać, opowie o historii zalanego miasta. Na małe ekrany wchodzi za niecały tydzień – premiera 5 października na Netfliksie.

W rzeczywistości w trakcie powodzi w 1997 roku zbuntowali się przede wszystkim mieszkańcy wsi Łany. Do protestu przyłączyli się też mieszkańcy Jeszkowic oraz Kamieńca Wrocławskiego. Można więc powiedzieć, że Kęty zostały stworzone, by nie musieć tłumaczyć widzom, że chodziło o społeczności kilku miejscowości. Twórcy serialu powtarzali, że wydarzenia z Wrocławia są dla nich inspiracją i “Wielka woda” nie będzie serialem dokumentalnym. Dlatego jest kilka fikcyjnych elementów w polskiej produkcji Netflixa. Zaliczyć można do nich chociażby postać hydrolog Jaśminy Tremer, granej przez Forex Trading System fantastyczną Agnieszkę Żulewską.

Wiele osób zdążyło już obejrzeć produkcję, a wrocławianie pamiętający lipiec w 1997 r. Choć wieś Kęty istnieje, lecz jest ona ulokowana w pobliżu Oświęcimia, a nie Wrocławia, w rzeczywistości chodzi prawdopodobnie o inną okoliczną miejscowość – Łany. Aby ratować stolicę województwa dolnośląskiego, wojewoda wrocławski postanawia podjąć decyzję o wysadzeniu wałów powodziowych na Odrze na wysokości wsi Łany. W ten sposób zmniejszyłoby to zagrożenie Wrocławia, lecz zalałoby pobliskie miejscowości.

Sytuacja w podwrocławskiej miejscowości była tematem wypowiedzi hydrologów, polityków i Najwyższej Izby Kontroli. Sześcioodcinkowy serial “Wielka woda” o powodzi tysiąclecia we Wrocławiu to fikcyjna opowieść, ale inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Scenografia jest fenomenalna, tak jak kostiumy i odtworzenie realiów tamtego czasu (sklepy, szyldy, przedmioty, wystrój wnętrz). XX wieku i wcześniej, doskonale pamiętają atmosferę ówczesnych lat. Nic dziwnego, wnikliwy research do serialu to praca wielu miesięcy, dokopania się do setek dokumentów, filmów, zdjęć i wielu relacji świadków. Wszystko po to, by jak najwierniej odtworzyć tamtą rzeczywistość.